Przełamanie serii zwycięstw de Minaura
Amerykanin Ben Shelton przerwał serię siedmiu zwycięstw z rzędu Alexa de Minaura, pokonując Australijczyka 6:3, 6:4 w ćwierćfinale turnieju National Bank Open w Toronto. Tym samym 22-latek awansował do swojego pierwszego półfinału w turnieju rangi ATP Masters 1000 i zbliżył się do debiutu w kończącym sezon turnieju Nitto ATP Finals.
Dominacja w dłuższych wymianach
Shelton, znany ze swojego potężnego serwisu i wysokiego topspinu z forhendu, wyraźnie dominował w dłuższych wymianach, wygrywając 32 punkty z linii końcowej wobec 29 de Minaura. W wymianach liczących dziewięć lub więcej uderzeń był lepszy 12 do 7. W całym meczu posłał 13 asów, a jego gra była wyraźnie bardziej stabilna niż w poprzednich rundach, gdzie potrzebował trzeciego seta i tie-breaka, by pokonać Brandona Nakashimę i Flavio Cobolliego.
„Nie jestem tylko serwującym” – mówi Shelton
– Wielu zawodników postrzega mnie wyłącznie jako serwującego – przyznał Shelton po meczu. – Ale kiedy wchodzę w rytm i zaczynam grać solidnie z głębi kortu, często zaskakuję rywali wagą i jakością mojej piłki. Umiejętność wygrywania długich wymian i zachowania spokoju bez potrzeby wymuszania akcji to kluczowy element mojego rozwoju – dodał.
Skok w rankingu i historyczny wyczyn
Zwycięstwo nad finalistą ubiegłorocznego turnieju w Toronto pozwoliło Sheltonowi awansować na siódme miejsce w klasyfikacji ATP Race to Turin, co przybliża go do udziału w finałach sezonu, które odbędą się w dniach 9–16 listopada we Włoszech. Jeśli Amerykanin zdobędzie tytuł w Toronto, wyprzedzi samego Novaka Djokovicia i awansuje na szóste miejsce w światowym rankingu – byłby to jego najwyższy wynik w karierze.
Dodatkowo Shelton został najmłodszym Amerykaninem, który awansował do półfinału turnieju Masters 1000 od czasu Andy’ego Roddicka w Indian Wells dwie dekady temu.
Czas na pojedynek z Fritzem
W półfinale na Sheltona czeka Taylor Fritz, drugi rozstawiony zawodnik i obecnie najwyżej notowany Amerykanin. Będzie to dopiero czwarty półfinał rangi Masters 1000 z udziałem dwóch Amerykanów od 2000 roku. Fritz wygrał ich jedyne dotychczasowe spotkanie w Indian Wells w 2023 roku.
– Jestem naprawdę podekscytowany. Graliśmy ze sobą, gdy dopiero co wszedłem na tour. To był świetny pojedynek. Taylor to zawodnik dużych meczów, świetnie serwuje, ma doświadczenie, a do tego jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. Nie mogę się doczekać – powiedział Shelton.
Shelton zachwyca spokojem i skutecznością
We wtorkowym meczu rozegranym na stadionie Sobeys, Shelton imponował nie tylko siłą serwisu (osiągając nawet 146 mil na godzinę i notując 11 asów), ale również spokojem w kluczowych momentach. W całym meczu popełnił zaledwie 23 niewymuszone błędy, podczas gdy jego rywal aż 28.
Kluczowym momentem pierwszego seta było przełamanie w szóstym gemie, które poprzedziły długie wymiany, w tym jedna 14-uderzeniowa zakończona zwycięskim zagraniem Sheltona. W drugiej partii Australijczyk próbował wrócić do gry, ale kolejne błędy z forhendu przy decydujących punktach oddały inicjatywę Amerykaninowi.